Mecz nie rozpoczął się dla GKS-u dobrze. Po dwudziestu minutach gospodarze prowadzili 2:0. Najpierw doskonałym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się stoper Iskry - Sebastian Grzegorzek. Chwilę później stan meczu podwyższył Adrian Furmańczyk.
GKS próbował odpowiedzieć. Ta sztuka udała się dopiero w 35. minucie. Doskonale z rzutu wolnego przymierzył Łukasz Kołosowski, który nie dał szans golkiperowi Iskry. Pod koniec pierwszej odsłony gry team z Belska Dużego mógł doprowadzić do remisu. Piłka spadła pod nogi Jakuba Wójcika, który uderzył obok bramki.
Druga odsłona gry rozpoczęła się od ataków podopiecznych Tomasza Niemirskiego. Swoje okazje mieli Arkadiusz Bogucki, Dariusz Namielski i Radosław Namielski. Piłka po ich strzałach jak zaczarowana trafiała albo w rękawice bramkarza albo nad bramkę...
W końcu niewykorzystane sytuacje się zemściły. Dwukrotnie Przemysława Załęskiego z 11. metrów pokonał Mateusz Prokopczyk...
Cóż... Pierwsze koty za płoty. Przegrywamy mecz, który powinniśmy wygrać, gdybyśmy wykorzystali nasze okazje... Swoje trzy grosze dorzuciła również arbiter główna... Wiele złych decyzji, wprowadzanie niepotrzebnej nerwowości wśród zawodników. No i pierwszy rzut karny z kapelusza, za faul którego nie było, w dodatku metr przed polem karnym... Jak widać sędziowanie w "Ósmej Lidze Mistrzów" nie jest dla wszystkich.
Szansa na pierwszy komplet już za tydzień! Jedziemy na mecz do Starej Błotnicy, gdzie zmierzymy się z rezerwami Klubu Sportowego!
Iskra Zbrosza Duża - GKS Belsk Duży 4:1 (2:1)
Grzegorzek, Furmańczyk, Prokopczyk x2 - Kołosowski
GKS: 1. Przemysław Załęski - 17. Radosław Namielski, 18. Dariusz Namielski, 21. Radosław Skonieczny, 5. Kamil Lewandowski (C) - 22. Kamil Krawczyk (85, 14. Patryk Rybiński), 10. Jakub Wójcik, 6. Łukasz Kołosowski, 7. Łukasz Cieślak - 19. Bartosz Jakóbowski (60, 2. Damian Wysocki) - 8. Arkadiusz Bogucki.
Autor: Krzysztof Kowalski / GKS Belsk Duży
Rozpoczęcie sezonu w GKS
